Podejście psychosomatyczne stosowane było od zarania medycyny, chociaż medycyna wielokrotnie starała się utrzymać tylko na gruncie biologicznym, odrzucając powiązania z psychologią i filozofią. Niemniej jednak wracały okresy współpracy zainteresowania problemami psychosomatyki i podejściem psychosomatycznym. Odżywały i malały w ciągu wieków różne rozwiązania stosunku tego, co psychiczne do tego, co somatyczne. Doprowadziły do powstania różnych modeli teoretycznych tej zależności. Do podstawowych założeń psychosomatyki możemy zaliczyć fakt, iż przyjmuje się istnienie fizjologicznego odpowiednika emocji i zależności pomiędzy silnymi i długotrwałymi emocjami, a zdrowiem somatycznym.

Zespoły psychosomatyczne są wieloprzyczynowe. Przyjmuje się wrodzoną słabość jakiegoś narządu jako czynnika koniecznego do powstania syndromu psychosomatycznego.

W okresie przedwojennym grupa badaczy i naukowców zajmowała się badaniami pacjentów z rozpoznanymi chorobami psychosomatycznymi, w których czynnik emocjonalny wyraźnie był związany z początkiem choroby. Przedmiotem zainteresowania były następujące jednostki chorobowe: dychawica oskrzelowa, nadciśnienie tętnicze, nadczynność tarczycy, gościec stawowy, wrzodziejące zapalenie jelita grubego oraz choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy. Do każdej z tych jednostek chorobowych poszukiwano czynników specyficznych etiologii. Rozumowanie leżące u podstaw tych badań opierało się na obserwacji życia codziennego. Można bowiem zaobserwować, że określonym stanom emocjonalnym towarzyszą określone reakcje wegetatywne: płacz towarzyszy zazwyczaj smutkowi, śmiech radości, zaczerwienienie się zakłopotaniu i tak dalej. Dotyczy to zarówno ludzi zdrowych, jak i chorych. Badacze sformułowali tezę, że każdy stan emocjonalny ma swój własny syndrom fizjologiczny – podwyższone ciśnienie tętnicze i przyspieszona akcja serca towarzyszą nienawiści i strachowi, wzmożone wydzielanie kwasów żołądkowych poczuciu zagrożenia i bardzo kłopotliwej sytuacji, napady dychawicy oskrzelowej nieświadome wołanie o pomoc Matki i tęsknocie za nią.

Badacze doszli do wniosku, że do wystąpienia chorób określanych jako psychosomatyczne potrzebne są trzy czynniki:

Pierwszy to specyficzna, dynamiczna konstelacja cech osobowości mająca swój początek w nieświadomym konflikcie pochodzącym z okresu dziecięcego, lecz przejawiającym się w sposób obserwowany u człowieka dorosłego. Drugi to bezpośrednia sytuacja albo taka, która reaktywuje stary konflikt. Trzeci to czynnik X, którym jest konstytucjonalna słabość jakiegoś narządu.

Z. Rydzyński z zespołem badaczy twierdzili, że istnieje Ścisła zależność pomiędzy procesami nerwicowymi, a chorobami psychosomatycznymi, przy czym na ogół proces nerwicowy o wiele lat wyprzedza ujawnienie się choroby psychosomatycznej. Dolegliwości psychosomatyczne łączyły się najczęściej z osobowością introwertyczną – zaczynały się pomiędzy 35 a 40 rokiem życia, a główne nasilenie osiągały od 41 do 45 roku życia. U chorych żołnierzy zawodowych badania w tym zakresie prowadziło wielu różnych naukowców. W swoich badaniach udowodnili oni, że zaburzenia somatyczne występowały w okresie kryzysu psychologicznego, natomiast poprawa stanu somatycznego następowała w okresie względnego uspokojenia i obniżenia stresu. Zaobserwowali także, że poprawny kontakt pacjent-lekarz miał duże znaczenie dla poprawy stanu zdrowia. Poprawność kontaktu jest jednym z czynników psychologicznych, który bardzo pomaga w leczeniu szczególnie w przypadku zaburzeń emocjonalnych.

Kolejne badania na szeroką skalę pokazywały rolę stresu. Polegały one na spowodowaniu przedłużającego się stanu lękowego lub chronicznego lęku o dość dużym nasileniu. Naukowcy zaobserwowali, że w sytuacjach, w których pojawia się gniew i agresja, niezadowolenie, poczucie winy, następuje hipersekrecja żołądka oraz pojawiają się inne zmiany fizjologiczne.

Podejmowano próby zbadania związku silnych emocji ze zmianami fizjologicznymi organizmu poprzez eksperymentalne badanie osób zdrowych, które w warunkach laboratoryjnych poddawane były silnym przeżyciom emocjonalnym takim jak gniew, złość, strach, pozbawienie snu na jakiś czas, głód i inne. Sprawdzono w takich wypadkach między innymi poziom pepsynogenu, ciśnienie tętnicze krwi, tętno, przewodnictwo elektryczne skóry. W badaniach tych wykazano, że istnieje związek pomiędzy czynnikami emocjonalnymi aktualnie przeżywanymi, a niektórymi objawami psychofizjologicznymi. Problem ten jest jednak bardzo złożony i odpowiedź nie jest prosta.

Również Freud, a potem wielu innych autorów wykazało, że początek niektórych chorób somatycznych wiąże się z obniżonym nastrojem i depresją. W 1967 r. wprowadzono specjalne określenie na ten stan przedchorobowy, nazywając go syndromem poddawania się rezygnacji. Typowymi objawami tego zespołu są poczucie beznadziejności, bezradności, niechęć do walki, pasywność i bierność.

Z całą pewnością należy powiedzieć, że ogólne wyczerpanie fizyczne i spadek odporności psychicznej sprzyjają powstawaniu chorób takich jak na przykład grypa albo następuje głębsza dezorganizacja prowadząca do zaburzeń takich jak choroba wrzodowa żołądka. Problem głębokości zaburzeń spowodowanych pozornie takim samym stresem jest trudny do rozpracowania. Zależy to bowiem od wielu czynników, ale przede wszystkim od tego, na ile objawy choroby somatycznej czy psychosomatycznej pozwalają na poprawienie sytuacji psychologicznej i przywrócenie równowagi psychicznej. Objawy psychosomatyczne utrzymują homeostazę. Jest to paradoksalne, ponieważ bardzo wiele takich objawów jest dokuczliwych i przynosi cierpienie.

Zaburzenia somatyczne i psychiczne, u podstaw których leżą gwałtowne lub długotrwałe zjawiska emocjonalne lub silny stres, zmuszają do współdziałania wielu specjalistów: lekarzy internistów, psychoterapeutów, fizjologów, psychiatrów oraz endokrynologów.

W czasie II Wojny Światowej pojawiało się bardzo wielu pacjentów, których dotyczyła problematyka psychosomatyczna. Szczególnie silny problem ten wystąpił w medycynie wojskowej. Żołnierze, młodzi ludzie wcielani do wojska jako zdrowi somatycznie i psychicznie, musieli wykonywać bardzo trudne zadania. Zbieżność trudnych stresowych sytuacji z załamaniem się zdrowia somatycznego, psychicznego była bardzo duża i zdać by się mogło, oczywista. Wojna dostarczała bardzo wielu pacjentów, którzy przed wystąpieniem choroby somatycznej nie wytrzymywali warunków, siły stresów, zagrożenia i wysiłku fizycznego.

Jeśli chodzi o chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, to przeprowadzono bardzo wiele doświadczeń ze zwierzętami, które pokazywały, że na przykład unieruchomienie było niekorzystne na układ pokarmowy. W licznych doświadczeniach można zademonstrować zależność odporności na owrzodzenia od zmian w doświadczalnej historii zwierzęcia. Z wielu badań doświadczalnych na zwierzętach wynika jasno, że czynniki psychiczne wywołują w interakcji z bodźcami fizycznymi i predyspozycjami biologicznymi niekorzystny wpływ na układ pokarmowy.

Badania psychologiczne nad chorobą wrzodową u ludzi prowadzi się poprzez dwie kategorie: przez testy psychologiczne, psychometryczne i metody projekcyjne oraz przez badania osobowości oparte na analizie biografii, którą uzyskuje się w toku psychoterapii.

Niektóre wyniki badań psychologicznych potwierdzają, iż wśród wrzodowców często można odnaleźć skłonność do samotności, nastawienie autopsychiczne, nadwrażliwość, występowanie silnego napięcia emocjonalnego przed wystąpieniem choroby wrzodowej, bardzo wysoki poziom neurotyczności, a także duży poziom lęku. Są to osoby, którym ciężko jest się zrelaksować i które przejawiają duży poziom niepokoju i skłonność do samotnego przeżywania swoich trudności.

U osób z chorobą wrzodową żołądka i dwunastnicy może występować niedobór zaufania do siebie i poczucia swojej wartości, drobiazgowość, niezdecydowanie, nieufność, nieśmiałość oraz niepokój. Niemniej jednak osoby te często nie widzą u siebie tych cech. Uważają się za osoby spokojne i opanowane. U osób z chorobami wrzodowymi badania psychologiczne wykazywały tendencje do bardzo głębokiego przeżywania trudności życiowych i nadmierną wytrwałość. U wielu osób obserwowano również tendencję do konfliktowości i frustracji.

Badania osobowości młodych pacjentów z chorobą wrzodową pokazywały, że osoby te znacznie bardziej kontrolowały swoje przystosowanie społeczne. Starały się być pod każdym względem przykładne, zachowywały się mniej swobodnie pod względem seksualnym, wykazywały skłonność do perfekcjonizmu.

Wykazano, że stosunki rodzinne w dzieciństwie pacjentów z chorobami wrzodowymi dwunastnicy były znamiennie gorsze niż w dzieciństwie pacjentów z chorobą wrzodową żołądka. Większa była u nich także częstość konfliktów w okresie pojawienia się zmian wrzodowych.

Prowadzono również analizy przypadków z chorobą wrzodową w leczeniu psychiatrycznym. Wychodzi się z założenia, iż pacjenci często cierpią na nerwicę, depresję, również uzależnienia, często depresję z powodu niepowodzeń w małżeństwie. Psychika pacjentów z chorobą wrzodową charakteryzuje się przeżywaniem przedłużonego głębokiego lęku i uczucia zagrożenia. Często chorzy mają poczucie i wierzą w to, że zawiedli pod różnymi względami, że są winni. Poczucie winy projektują na otoczenie w formie żalów, wrogości i agresywności. Kompensują zagrożenie, starają się wytworzyć atmosferę niezależności, siły, czasami wyższości, przeżywają bardzo duże napięcie emocjonalne, separują się od pomocy osób bliskich i otoczenia, co zmniejsza możliwość uzyskania wsparcia.

W leczeniu choroby wrzodowej bardzo ważne jest interdyscyplinarne podejście do możliwości otrzymania pomocy. Ważne jest leczenie gastrologiczne i psychoterapeutyczne. Bardzo ważna jest relacja z lekarzem oraz psychoterapeutą, która sama w sobie może być lecznicza. Pomocne może być również zastosowanie zielarstwa. Jednym z bardzo istotnych warunków leczenia jest zapewnienie spokoju psychicznego, zwolnienie od trosk i napięcia, poznanie problemów osobistych i pomoc w opanowaniu trudności. Bardzo ważne jest zapewnienie bezwzględnego wypoczynku, a czasami bardzo pomocna może być zmiana otoczenia na czas wypoczynku. Psychoterapia może dać stabilizację emocjonalną i somatyczną, zmniejszenie częstotliwości nawrotów lub ustąpienie objawów. Ważne, by w trakcie psychoterapii dojść do wglądu, czyli do uświadomienia zasadniczych problemów i konfliktów pacjenta. Ważne jest poznanie stosunku do uczuć, napięć i rozeznać sytuację życiową pacjenta. Ważne jest poznanie potrzeb: miłości, pomocy i zależności, ale także sposobu przyjmowania pokarmu, sposobu jedzenia. Należy przyjrzeć się sytuacjom, które udaremniają sposób zaspokojenia tych potrzeb. Po osiągnięciu wglądu w czasie psychoterapii, pacjenci często sami zaczynają rozumieć swój problem i wdrażają własne pomysły na zmiany w swoim otoczeniu.

Istotne znaczenie w pracy z pacjentami chorującymi na wrzody mają trening autogenny, metody relaksacyjne i hipnoza. Istotne znaczenie ma również leczenie uzdrowiskowe, często niedoceniane w dzisiejszych czasach. Wiele opracowań pokazywało jednak, że leczenie uzdrowiskowe przyczynia się do zmniejszenia dolegliwości i bardzo dużej poprawy stanu zdrowia. Leczenie uzdrowiskowe może mieć duży psychologiczny wpływ na pacjenta. Pełna opieka, komfortowe zabezpieczenie podstawowych potrzeb, niemal zupełne zwolnienie od obowiązków sprzyjają poprawie stanu psychicznego. Przeróżne zabiegi uzdrowiskowe mają ładunek psychoterapeutyczny. Znaczenie tutaj ma również zmiana środowiska socjalnego oraz higieniczne i estetyczne walory uzdrowisk.  W tradycji wielu uzdrowisk leży tworzenie swoistej atmosfery o walorach psychoterapeutycznych. Poprawa obserwowana już w trakcie leczenia czasem jest zaskakująco wyrazista i może utrzymywać się bardzo długi czas, a zatem nie należy nie doceniać walorów leczenia uzdrowiskowego.

Aby umówić się na konsultacje www.psychoterapia-pietrzyk.pl