Kto obchodzi dzień dziecka?Kto pamięta o swoim wewnętrznym dziecku i sprawił sobie mała przyjemność z tej okazji?:) Pewnie nie wszyscy.

Warto pielęgnowac ten swój mały wewnętrzny aspekt i czasami pozwalac sobie na bycie dzieckiem,spontanczna nie skrępowana radość,głęboki śmiech,zabawne doświadczenia,zakup czegoś co może wydać się absurdalne,rysunek kredkami,taniec na łące lub w ogrodzie,zbudowanie zamku z piasku albo chociażby większej babki piaskowej:)

Kiedy szanujesz dziecko w sobie i dajesz mu możliwość ekspresji i w pewnym sensie karmisz go świadomie. Twoje życie ma szanse nie utracić kolorów,nie popaść w czarno białe schematy, nie oceniać innych ludzi zbyt surowo,akceptować również ich dziecięcość, inność.

Można powiedzieć z całą pewnością,że aby utrzymać jak najdłużej swój własny dbrostan,nawet do póżnej starości ważne jest dostrzegac dziecko wewnętrzne w sobie i celebrować go…w dzien dziecka ale i na codzień..czasami…stwarzac dla siebie taka możliwość.

p.s zdjecie udostepnił mi serdeczny znajomy,pamietacie jeszcze takie wózki?:)dziś to juz zabytek a kiedyś to była codzienność.

Zmienia się otoczenie w którym żyjemy ale człowiek ze swoją eocjonalnością zostaje cały czas taki sam…zawsze był smutek, radośc,łzy i smiech.

 

Aby umówić się na kosnultacje http://www.psychoterapia-pietrzyk.pl